Znów mysle o Tobie
Nie wiem ile razy marzylem o Tobie
twój wyglad jak lania
Twoje oczy brazowe kiedy jestes wsciekla
Twój uscisk mojej dloni,
do cieplych uczuc myslami wracalem...
Znów mysle o Tobie
Jestes dla mnie jak woda, jak chleb
Mój swiat byl tak pusty bez Ciebie, z dala od Ciebie
Znów myslalem o Tobie
Twoje dlonie w moich dloniach
Twoje serce w moich rekach walczy o
nie wypuszczaj go z swych rak
Jakbym zakryl cie w ramionach.
Nie chce widziec, nie bede sluchac jak mówisz.
Twoje usta bardzo suche
Twój glos zawsze drzal
Twoje oczy cale mokre
Ty zawsze modlilas sie do boga
Przysiegalas ze nic sie nie skonczy
mówilas mocno obejmujac mnie
zamiast byc przy Tobie kochanie.
Powiedzialas ze nie znajdziesz slów by mogly wyjsc z Twoich ust
Cale Twoje cialo sie trzesie.
Znów mysle o Tobie
Kiedy bylem sam w moim pokoju, Ty bylas zemna.
Jakby moje uczucia wygraly znaczaco
Jakbym znów zyl.
Obede sie bez jedzenia, picia
chce stale patrzec na Ciebie
Tak jakbym sie odrodzil
Pierwszy raz doswiadczylam szczescia
Znów myslalem o Tobie
Caly dzien ja czekalem na Ciebie...nie przyszlas...
poezja: Yakup Icik tłumaczenie: Maciej Doś piał ve Marzena Doś piał